Pies i rower, czyli bikejoring

Jeśli lubisz jeździć rowerem, a na dodatek masz psa, który kocha biegać, połączcie swoje pasje i uprawiajcie bikejoring – to jazda na rowerze, do którego zaprzężony jest zwierzak. Fantastyczna zabawa zarówno dla psa, jak i jego właściciela. Bikejoring jest również jedną z dyscyplin sportów zaprzęgowych. Pies, którego zamierzamy zaprząc do roweru musi być zdrowy. Poza tym powinien mieć zapał do biegania. Rasa jest nieistotna, chociaż amatorzy mocnych wrażeń wybierają szybkie greystery i eurodogi, psy specjalnie wyhodowane do wyścigów. Na zawodach rowery ciągną jednak głównie przedstawiciele ras północnych, owczarki niemieckie, wyżły, border collie, a nawet zwykłe kundelki.

GRUNT TO PRZYJEMNOŚĆ
Pies musi biegać po miękkim podłożu, co zapobiega kaleczeniu i "podbijaniu" łap, dlatego też na treningi najlepiej wybierać leśne dukty oraz polne drogi. Również rower winien być dostosowany do przemierzania takich tras, dzięki czemu prowadzący go efektywniej pomaga zwierzęciu.
Psa ubieramy w szelki, do których przy pomocy karabinka zaczepiamy linę – koniecznie z amortyzatorem – długości około 3 metrów. Drugi koniec liny montujemy bezpośrednio do kierownicy lub do specjalnego wysięgnika umieszczonego między kierownicą i widelcem roweru. Wysięgnik ma zapobiegać wkręceniu się liny w koło, co początkującym często się zdarza, a kończy niespodziewanym upadkiem. Amortyzator chroni przed niemiłymi i niebezpie-cznymi dla układu kostnego psa szarpnięciami.
Pies zawsze jest przed rowerem, nie możemy go w jakikolwiek sposób zmuszać do biegu ani ciągnąć. To ma być przyjemność dla obu stron – zwierzaka i człowieka. Jeśli pies nie chce biec, trzeba się zatrzymać i starać się ustalić powód: zwierzak może być zmęczony, zaplątany w linę lub jest mu zbyt ciepło.

CZOŁÓWKA Z KLUBU GREY
Bikejoring jest szczególnie popularny na zachodzie Europy. W tej sprinterskiej konkurencji osiągane są spore prędkości. A Polacy? Powoli zaczynają odnosić w bikejoringu sukcesy. Kilkoro najlepszych trenuje w Klubie Sportu Psich Zaprzęgów GREY. Dla Beaty Pawłowskiej (3. miejsce w bikejoringu kobiet na Mistrzostwach Świata IFSS rozegranych w 2005 roku w Lublińcu; Mistrzyni Polski 2006) i Macieja Wodzińskiego (podczas Eurocanicrossu 2003 w Pomiechówku zdobył tytuł Wicemistrza Europy Juniorów oraz Puchar Świata) przygoda z bikejoringiem zaczęła się od niezobowiązującej próby okiełznania temperamentu psów rasy siberian husky. Rozpoczęte treningi szybko przerodziły się w pasje i potrzebę sportowej rywalizacji. Dziś oboje są świetnymi zawodnikami. Piotr Rakoski – Mistrz Polski Juniorów 2006; Wicemistrz Europy w klasie bikejoring juniorów po zawodach rozegranych na Węgrzech w 2006 roku.
Michał Świderski – zdobywca Pucharu Polski POZSSPZ w sezonie 2004/2005.

Post został pochwalony 0 razy