Autor |
Wiadomość |
Aguś
Moderator Główny
Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Rybnik |
|
Psie wiersze |
|
Ks. Jan Twardowski
Czekanie
Popatrz na psa uwiązanego przed sklepem
o swym panu myśli
i rwie się do niego
na dwóch łapach czeka
pan dla niego podwórzem łąką lasem domem
oczami za nim biegnie
i tęskni ogonem
pocałuj go w łapę
bo uczy jak na Boga czekać
Kiedy smutny wracasz z miasta,
Kiedy łamie ci się głos -
Czarny niby pasta
Koło ciebie krąży... nos.
Najpierw milczkiem, najpierw z dala,
Przestrzegając reguł gry,
Jak detektyw nos ustala,
Skąd się bierze nastrój zły.
Potem, gdy już nos przyczyny
Twojej kwaśnej miny zna,
Wie, że sposób jest jedyny,
Jedna rada - właśnie ta:
Wspiąć się jak roślinka pnąca,
Zlizać z twarzy krople łez...
Nagle czujesz: pies cię trąca!
Nosem liże cię twój pies!
Psie smutki
Na brzegu błękitnej rzeczki
Mieszkają małe smuteczki.
Ten pierwszy jest z tego powodu,
Że nie można wchodzić do ogrodu,
Drugi - że woda nie chce być sucha,
Trzeci - że mucha wleciała do ucha,
A jeszcze, że kot musi drapać,
Że kura nie daje się złapać,
Że nie można gryzć w nogę sąsiada
I że z nieba kiełbasa nie spada,
A ostatni smuteczek jest o to,
Że człowiek jedzie, a piesek musi biec piechotą.
Lecz wystarczy pieskowi dać mleczko
I już nie ma smuteczków nad rzeczką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 12:29, 01 Maj 2009 |
|
 |
|
 |
Aguś
Moderator Główny
Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Rybnik |
|
|
|
Jean de La Fontaine
Pies i cień jego w wodzie
Iluż to ludzi w obłędzie
Goniąc marę zysk postrada!
Trafną bajeczkę w tym względzie
Mędrzec Ezop opowiada.
Pies od rzeźniczej posługi
Niósł przez wodę mięsa kawał.
I wtem, gdy mu taki drugi
Z mięsem na dnie iść się zdawał,
Chcąc je porwać puszcza własne
I zatapia w nurt głęboki,
Nie jestże to głupstwo jasne
Dwie za ogon chwytać sroki?
Możesz powiedzieć psu największe głupstwo, a on spojrzy ci w oczy tak, jakby chciał rzec: "O Boże, masz absolutną RACJĘ! NIGDY bym na to nie wpadł!"
Dave Barry
Jan Brzechwa
Jak rozmawiać trzeba z psem
Wy nie wiecie, a ja wiem,
Jak rozmawiać trzeba z psem,
Bo poznałem język psi,
Gdy mieszkałem w pewnej wsi,
A więc wołam: - Do mnie, psie!
I już pies odzywa się.
Potem wołam: - Hop-sa-sa!
I już mam przy sobie psa.
A gdy powiem: -Cicho leż! -
Leżę ja i pies mój też.
Kiedy dłoń wyciągam doń,
Grzecznie liże moją dłoń
I zabawnie szczerzy kły,
Choć nie bywa nigdy zły.
Gdy psu kość dam - pies ją ssie,
Bo to są zwyczaje psie.
Gdy pisałem wierszyk ten,
Pies u nóg mych zapadł w sen,
Potem wstał, wyprężył grzbiet,
Żebym z nim na spacer szedł.
Szliśmy razem - ja i on,
Pies postraszył stado wron,
Potem biegł zwyczajem psim,
A ja biegłem razem z nim.
On ujadał. A ja nie.
Pies i tak rozumie mnie,
Pies rozumie, bo ja wiem,
Jak rozmawiać trzeba z psem.
B.Borzymowska
* * *
To tylko pies, tak mówisz...
Tylko pies
A ja Ci powiem
Że pies to czasem więcej jest niż człowiek
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie
a kiedy się pożegnać trzeba
I psu czas iść do psiego nieba
To niedaleko pies wyrusza
Przecież przy Tobie jest psie niebo
Z Tobą zostaje jego dusza..
Julian Tuwim
* * *
(Wiersz z tomiku "Kwiaty Polskie")
I wy, warszawskie psy, w dniu kary
Psi obowiązek swój spełnijcie,
Zwyjcie się wszystkie i zbiegnijcie
Straszliwe pomścić swe ofiary.
Za psy bombami rozszarpane,
Za zmarłe pod strzaskanym domem,
Za te, co wyły nad swym panem,
Drapiąc mu ręce nieruchome;
Za te, co z wdziękiem beznadziejnym
Łasiły się do nieboszczyków,
Za śmierć szczeniaków, co w piwnicy
Jeszcze bawiły się w koszyku;
Za biegające rozpaczliwie,
Pozostawione po mieszkaniach,
W dymie duszące się, półżywe,
Pamiętające o swych paniach;
Za nastroszone, za wierzące,
Że człowiek wróci- bo pies czeka:
I tak, w pozycji czekającej,
Siadł ufny pies na grób człowieka;
Za wzrok błagalny, przerażony
Tumultem, trzaskiem, pożarami,
Za psy, co same pazurami
W ogrodach ryły sobie schrony-
Za wszystkie męki i niedole,
Własne i tych, co was kochali
Śród wspólnych ścian i śród rozwalin,
Zwyjcie się, bracia, na Psie Pole!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 12:31, 01 Maj 2009 |
|
 |
Aguś
Moderator Główny
Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Rybnik |
|
|
|
Dokąd idą psy, gdy odchodzą?
No, bo jeśli nie idą do nieba
To przepraszam Cię, Panie Boże
Mnie tam także iść nie potrzeba
Ja poproszę na inny przystanek
Tam gdzie merda stado ogonów
Zrezygnuję z anielskich chórów
Tudzież innych nagród nieboskłonu
W moim niebie będą miękkie sierści
Nosy, łapy, ogony i kły
W moim niebie będę znowu głaskać
Moje wszystkie pożegnane psy”
"Gdy mnie przyniołeś miałeś buzie radosną,
mówiłeś,że szczęście wielkie dostałeś,
świata poza mną nie widziałeś.
teraz tutaj siedzę,
za czarności krat,
jestem cały zapcholony,niepotrzebny-teraz to mój świat.
a gdy byłem u ciebie,gdy szczeniakiem byłem,
za jedzeniem wyłem,
a teraz wyje za miłością,za małą,maleńką kością,
za tobą.
o, most tęczowy!
piękny,kolorowy!
idą po mnie!
o smutkach zapomnę!
będę szczęśliwy,
bo będę w niebie!
ale pamiętaj- ja czekam na ciebie!"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 12:35, 01 Maj 2009 |
|
 |
Sonia200811
Moderator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 70 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Prawie Częstochowa |
|
|
|
Ostatnie 3 wierze są takie smutne ;(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 15:05, 01 Maj 2009 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|